piątek, 7 października 2011

Tutaj mogę być kimś innym.... wystarczy spróbować...

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 296
Data wydania: 2009-06-10
Cena: 29,90 zł
Opis wydawcy: Dwie dziewczyny będące na pierwszym roku studiów w ramach wymiany studenckiej na jeden semestr zamieniają się uczelniami. Tasha, uwielbiająca przyjęcia i chłopców, wyjedża do Oxfordu. Natomiast Emily - pilna i zdolna studentka, zainteresowana wyłącznie nauką, trafia na Uniwersytet w Kalifornii, gdzie króluje dobra zabawa.
Po katastrofalnych pierwszych dniach dziewczyny zaczynają kontaktować się online i postanawiają pomóc sobie nawzajem poprzez napisanie "przewodnika przetrwania”.






Co robią ludzie, gdy ich świat się wali i przestaje przypominać scenariusz jakiejś hollywoodzkiej superprodukcji?
Odpowiedzi jest tyle ile osób, które przeżywają swoje życiowe niepowodzenia.
Jedni płaczą, drudzy zaszywają się w czterech ścianach lub ignorują wszystko i wszystkich, inni udają, że się nic nie stało… Każdy z nich próbuje żyć dalej na swój sposób…

Można również uciec…
Podjąć szybką decyzję, pod wpływem chwili… Spakować walizkę i ruszyć dalej, nie oglądając się za siebie…
Wziąć udział w wymianie studenckiej…
Stać się kimś nowym, zostawić przeszłość daleko w tyle… tysiące kilometrów…
Czy aby na pewno?


Tashę i Emily różni wszystko: adres zamieszkania, środowisko w jakim żyją, zainteresowania, styl ubierania się, zachowanie… Łączy je tylko jedno… Wymiana studencka.

Dla Tashy wyjazd do Oksfordu to jedyna szansa, aby zapomnieć o skandalu jaki miał miejsce z jej udziałem w Stanach. Postanawia być anonimowa, żyć w spokoju, bez wytykania palcami, szeptów i śmiechu ludzi, których mija na ulicy.
Zimna i deszczowa Anglia nie jest tym czego się spodziewała. To prawda, nikt nie rozpoznaje jej jako: „ta która wszystko zniszczyła”, ale jest traktowana jako ktoś gorszy, wśród zdolnych i ambitnych studentów prestiżowej uczelni.

Emily po zerwaniu z chłopakiem, również ratuje się wyjazdem za granicę. A jedyne miejsce, które zechce ją przyjąć okazuje się uczelnią Natashy. Brytyjce nie jest łatwo, ze swojego uporządkowanego życia przenosi się do zagraconego studenckiego mieszkania. Otacza ją tłum ludzi, którzy chcą się tylko bawić, leniuchować i nie mają sprecyzowanych planów na przyszłość. Dla Emyli to czyste szaleństwo.
Do czasu…


Dzięki rozmowom przez Internet te dwie, dotychczas obce dla siebie osoby, pomagają sobie w nowym życiu. Wymieniają się swoimi spostrzeżeniami, radami i doświadczeniem. Tworzą poradnik przetrwania na uczelni.
Czy był to dobry i przemyślany pomysł?
A może ich życie zmieni się, nie tak jak tego oczekiwały?
Przekonajcie się sami sięgając po „Wymianę studencką”.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Abby McDonald i muszę przyznać, że autorka mnie nie zawiodła. Spodziewałam się książki lekkiej, ot takiej w sam raz na jesienny wieczór, i taką właśnie otrzymałam. Czyta się ją szybko, dzięki młodzieżowemu językowi. Mamy do czynienia z dwiema narratorkami, każdy rozdział pisany jest na przemian z perspektywy Natashy i Emily, co jest zawsze dokładnie zaznaczone, dzięki czemu nie gubimy się w fabule.
Historia jest prosta, nie ma jakiś zagadek, czy niedopowiedzeń. Opowiada nam o losach dziewczyn, ich problemach z przystosowaniem się do nowej rzeczywistości, nawiązywaniu znajomości z innymi studentami, rodzących się uczuciach. Ma w sobie zalążek prawdopodobieństwa. A na dodatek jest zabawna.

Szczególnie zaciekawiły mnie rozdziały poświęcone Emily, może dlatego, że bardzo starała się dopasować trzymając się rad koleżanki. Była też osobą, która musi mieć zawsze porządek i plan na każdą chwile, nawet na przyjemności. Chciała, aby wszystko szło po jej myśli, a jak wiadomo to niemożliwe. Dziewczyna naprawdę się starała, aby być wyluzowaną nastolatką i być „cool”.
Zaczęła trzymać z dziewczynami, które były jej całkowitym przeciwieństwem: imprezowała, spóźniała się, próbowała ignorować plan dnia jaki zawsze tworzyła. Chciała się bawić, tak jak robiły to jej koleżanki zza oceanu. Grała w ich grę, tak jak potrafiła najlepiej.

„ – A jak teraz wyglądam? – przerywa Morgan, wykonując piruet w niebieskim topie, pod którym widać jej czarny stanik.
- Zdzirowato – rzuca Lexi teraz zajęta przeglądaniem niezmiernie interesującej wiosennej sesji mody w „Glamour”.
- No tak, ale zdzirowato, bo sexy, czy zdzirowato, bo jak zdzira?
- Zdzirowato, bo sexy – zapewnia ją Brooke. (Ja, szczerze mówiąc, nie widzę żadnej różnicy).”*

I tu należy zadać sobie pytanie: Jak wiele można w sobie zmienić, aby nie zatracić siebie?

Podobało mi się, że autorka stara się nas czegoś nauczyć, zwrócić naszą uwagę.
Przeżywając razem z bohaterkami ich wymianę studencką, odbyłam ciekawą życiową lekcję.
Uważam, że nie zmarnowałam czasu przy tej książce. Nauczyłam się, że ludzie, których spotykamy w jakiś sposób nas kształtują, a niektóre decyzje, choć zrodzone w pośpiechu mogą pozytywnie odmienić nasze życie.

„Zawsze myślałam, że dążę do właściwego celu(…), ale teraz wiem, że zasługuję na coś więcej niż perfekcyjny plan.(…) Zasługuję na śmiech, przygodę i niepewność, która pojawia się, gdy znika harmonogram.”*


Polecam każdemu, kto wybiera się na wymianę studencką - może się przydać. Myślę, że z przyjemnością sięgną po nią również osoby lubiące czytać o nastolatkach, miłości, problemach z odnalezieniem się w nowym miejscu. To przyjemna, warta polecenia lektura.


Ocena 5+/6



Cieszmy się każdą szczęśliwą chwilą i sprawmy, aby było ich jak najwięcej.



*"Wymiana studencka" - Abby McDonald

16 komentarzy:

  1. O książce słyszałam a po twojej recenzji myślę, że z chęcią bym ją przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spotkałam się ostatnio z tą książką i zastanawiałam się, czy warto po nią sięgnąć - no i w takim razie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już bardzo dawno temu, ale pamiętam, że miło spędziłam przy niej czas.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś czytałam - całkiem przyjemna lekturka, chociaż nie sądzę, żebym kiedyś do niej wróciła ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. To raczej nie jest lektura dla mnie, chwilowo po prostu nie mam ochoty na takie książki :) Ps. Nigdy nie byłam na Twoim blogu, więc witam Ciebie w gronie książkowym i dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszelkie wymiany studenckie jeszcze przede mną, ale po tę książkę chyba mogę sięgnąć z pewnym wyprzedzeniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam okazję przeczytać i również mi się podobała. Lekka i przyjemna, a do tego skłania do przemyśleń ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lecę jej szukać, choćby w ebooku ;) Uwielbiam takie książki - lekkie i przyjemne. Fabuła kojarzy mi się trochę z "Megan. Przewodnik po chłopcach", którą czytałam wieeeki temu, a gdzie główna bohaterka też pisała poradnik jak sobie poradzić z facetami xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi nieźle, może kiedyś się skuszę xD

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś wciąż nie jestem do niej przekonana. W najbliższym czasie raczej nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Widziałam ostatnio w bibliotece i może następnym razem się na nią skuszę. Na wymianie nigdy nie byłam, ale na popołudnie z książką taki pomysł się w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak mi wpadnie w ręce to przeczytam, ale jakiś wielkich poszukiwań nie będzie:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. tematyka książki dla mnie na duży plus,i choć lata studenckie już za mną to z przyjemnością ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No i widzisz... To cos dla mnie, chociaż nigdy nad wymianą studencką nie myślałam. No cóż... Może kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaintrygowałaś mnie ;D Uwielbiam takie proste, a zarazem skomplikowane fabuły ^^ Zapisuję na moja listę ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Koniecznie muszę dorwać tę książkę. Twoja recenzja mnie wręcz powaliła, naprawdę widać, ze to dobra książka:)

    OdpowiedzUsuń