Ilość stron: 457
Data wydania: 2011-11-09
Cena: 39,00 zł
Opis wydawcy: Uważaj, czego pragniesz... Możesz to otrzymać.
Uporządkowane życie Isobel, kapitan szkolnej drużyny czirliderek, właśnie zaczyna się walić. Pan Swanson, nauczyciel literatury, wymyślił następny ze swoich koszmarnych projektów. W parach. I kazał Isobel pracować razem z Panem-Ciemności-Varenem, niesympatycznym, wykolczykowanym gotem, z którym nikt z klasy nie zamienił nigdy bodaj jednego słowa. Może dlatego, że z kamieniami ciężko rozmawiać?
Przy bliższym poznaniu Varen okazuje się jeszcze mniej czarujący, niż się zapowiadało. Wesoły jak cmentarzysko, ciepły jak granitowa płyta, a na dodatek potwornie zgryźliwy. Ale ma to, czego rozpaczliwie potrzebuje Isobel – wiedzę na temat twórczości Edgara Allana Poego. Co więcej, jest gotów wziąć na siebie większą część zadania. Walcząc z uczuciem, że podpisuje cyrograf, Isobel przystępuje do projektu. W końcu wspólna praca nie będzie trwała wiecznie...
Albo będzie trwała, jeśli koszmar, który nosi w sobie Varen, wyrwie się na wolność. Wystarczy kilka dni, by przyjaciele odwrócili się od Isobel, kilka dni, by zmieniło się całe jej życie i kilka nieprzyjemnych słów, by najmroczniejsze marzenia zaczęły się urzeczywistniać.
„Idąc w ciemny szlak nieznany,
Od złych duchów opętany –
Z krain, kędy Bóstwo – Noc
Samowładną dzierży moc
I, w gwiaździstej lśniąc koronie,
Na swym czarnym siedzi tronie –
Świeżom wrócił w nasze światy,
Spoza Thule lodowatej –
Ze sfer – co w mgłach się promienią –
Poza czasem i przestrzenią.”*
Isobel nie wierzy własnym uszom, gdy nauczyciel angielskiego do klasowego projektu przydziela jej Varena. Wspólnie mają przygotować pracę o nieżyjącym twórcy grozy na Halloween. Jak mają pracować razem, skoro ten dziwny chłopak w pomalowanych na czarno włosach nie chce na nią nawet spojrzeć? A na dodatek w szkole krążą o nim niesamowite pogłoski. Podobno jest niebezpieczny, uprawia czary, śpi w trumnie … wszystko wskazuje na to, że jest wampirem…
Isobel nie wierzy w plotki…
To prawda, Varen jest dziwny, ale niebezpieczny…?
Raczej nie…
Poza tym, gdy poznaje chłopaka bliżej dostrzega w nim coś więcej, niż tylko czarny strój za którego fasadą się skrywa.
Nudny projekt, może jej pomóc w lepszym poznaniu tego ponurego Gota.
Nie wie jednak, że chłopak skrywa koszmarną tajemnicę.
A z pozoru proste zadanie może przemienić ich życie w niebezpieczną grę.
Świat wykreowany w debiutanckiej powieści Kelly Creagh wciąga już od pierwszej strony. Aura tajemniczości i grozy towarzyszy nam przy każdej przewracanej kartce. Jeszcze nigdy opowiadana historia, nie pochłonęła mnie tak bardzo. Od „Nevermore” trudno się oderwać.
W książkach z gatunku paranormal romance możemy znaleźć wszystko: wampiry, wilkołaki, syreny, elfy…
Schemat zawsze jest ten sam, przystojny niebezpieczny facet zakochuje się w pięknej popularnej(lub zabłąkanej) dziewczynie… I żyją długo i szczęśliwie…
Autorce „Nevermore” udało się to zmienić, napisała powieść o miłości zwyczajnych nastolatków w niesamowitym i niebezpiecznym świecie, który zaczyna przejmować władzę nad ich życiem. Zręcznie wplotła historie znakomitego amerykańskiego ojca noweli kryminalnej – E.A. Poego i tchnęła świeżość do paranormalnych opowieści.
Głównymi bohaterami są dwie bardzo różniące się od siebie postaci. Za równo do Isobel, jak i Varena przypięto łatki. Dziewczyna będąc blond czirliderką jest uważana za niemającą swojego zdania, naiwną panienkę z dobrego domu. Chłopak będąc Gotem, jest traktowany przez innych z rezerwą, ludzie myślą o nim jak najgorzej: niegrzeczny dzieciak, któremu poprzewracało się w głowie, chuligan, świr, ponurak…
Z biegiem czasu główni bohaterowie zdają sobie sprawę, że przez stereotypy źle ocenili siebie nawzajem. Zapomnieli, że każde z nich jest czymś więcej, niż etykietką nadaną przez społeczeństwo.
Uczucie rodzące się między Varenem a Isobel zakwita powoli. Autorka dobrze zaplanowała romans tej dwójki. Wszystko dzieje się z przemyśleniem zachowując logiczną całość. Dodanie do romansu, mrocznego wątku, sprawia że ich historia staje się jeszcze ciekawsza.
„Bicie serca przyspieszyło trzykrotnie. Odwróciła się i znowu puściła biegiem tak szybko, jak pozwalały jej nogi.(…) Postacie, wysokie i smukłe, przemykały czarnym tunelem drzew po obu stronach, poruszając się zbyt szybko. Gdy przyspieszyła, niewyraźne kształty zrobiły to samo.”**
Autorka w interesujący sposób nawiązała do życia i twórczości Edgara Allana Poego, co sprawiło iż z przyjemnością zaczytywałam się w każdym kolejnym akapicie tej pozycji. Pani Creagh zręcznie rozbudowała wątek śmierci tego pisarza, dzięki dodaniu elementów świata paranormalnego. Twórczość Poego jest jednym z kluczowych elementów wiążących całą fabułę i jej bohaterów. Pisarka nie posłużyła się tylko tytułami poszczególnych utworów pisarza, ona „tchnęła” w nie drugie życie. „Nevermore” to pozycja, która może zachęcić czytelnika po sięgnięcie do „Opowieści niesamowitych” oraz głębsze poznanie biografii Poego.
„Martwą ciszę wiercąc wzrokiem, nie ruszyłem się ni krokiem,
Tylko drżałem, śniąc na jawie sny, o jakich nie śnił nikt.”***
Bohaterowie przeżywają zdarzenia na granicy snu i jawy. Linia między zwyczajnym życiem a pogrążeniem się w chaosie jest bardzo nikła. Istoty z Krainy Snu w każdej chwili mogą zmienić ich życie w horror. To od podjętych przez głównych bohaterów wyborów, zależy jak będzie wyglądał świat po Halloweenowej nocy.
Potwory wszelkiej maści czekają na błąd Isobel i Varena…
A każde zapisane słowo, może być tym decydującym…
„Słowa, Isobel, zawsze mają groźną moc przywoływania rzeczy do istnienia. Pamiętaj o tym”**
Autorka potrafi zaskoczyć czytelnika, gdy nasze emocje opadają i jesteśmy pewni dalszych wydarzeń, następuje nagły zwrot akcji, a my wpatrujemy się w książkę z niedowierzaniem. Ciekawa, miejscami zabawna i ironiczna narracja, sprawia iż na naszej twarzy pojawia się coraz szerszy uśmiech.
„Nevermore”, to świetny i nietuzinkowy debiut. Fani Egara Allana Poego będą zachwyceni książką, osoby nie znające jego twórczości z chęcią będą chciały nadrobić zaległość. Miłośnicy paranormal romance będą zadowoleni z wyjątkowości książki. Osoby nie mające wcześniej do czynienia z tym gatunkiem śmiało mogą zacząć swoją przygodę od „Nevermore”.
Polecam każdemu, jest to historia, której się nie zapomina. Po przeczytaniu ostatniego słowa, pragnie się więcej.
Gdy skończyłam czytać jeszcze długo wpatrywałam się w okładkę „Nevermore” z uśmiechem na twarzy. Wydawnictwo naprawdę się spisało. Kruk odgrywa w książce ważną rolę i cieszę się, że jest to zaakcentowane na okładce.
*Kraina snu [w:] Dzieła zebrane, E.A. Poe, przeł. Antoni Lange
** „Nevermore. Kruk” Kelly Creagh
*** „Kruk”, E.A. Poe, przeł. Jolanta Kozak
Wiedziała, że ta książka to będzie hit. Na bank przeczytam!!! xD
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiadała się świetnie już wcześniej ,a teraz po twojej recenzji, wprost nie mogę się jej doczekać :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę możliwości jej przeczytania. :-)
OdpowiedzUsuńByłam zaciekawiona książką od momentu gdy zobaczyłam pierwszą jej zapowiedź. Po twojej recenzji utwierdziłam się w przekonaniu, że warto ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie czytania i muszę przyznać, że książka jest naprawdę świetna. Totalnie się wciągnęłam i choć jestem dopiero w połowie, muszę przyznać, że Nevermore jest rewelacyjną książką. Tak więc popieram Twoją opinię :)
OdpowiedzUsuńJedyne co muszę zrobić z tą książką to PRZECZYTAĆ I ZATRZYMAĆ! Tak się na nią nastawiłam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zazdroszczę Ci, że już zdążyłaś ją przeczytać :D Mam zamiar zdobyć ją w najbliższym czasie xD
OdpowiedzUsuńWysoka ocena i zachęcająca recenzja, więc nie będę się opierać i jak książka wpadnie mi w ręce, chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Mam takie same odczucia jak ty. W końcu coś innego!Uczucie Isobel i Varena nie jest puste jak w większości paranormali. A nasza okładka jest śliczna i pasuje mi do tej historii bardziej niż oryginalna ze Stanów.
OdpowiedzUsuńJane z janebox.blog.onet.pl
Już po lekturze? No cóż, wcale się nie dziwię, że przypadła Ci do gustu ;) Chętnie przeczytam, o czym zresztą wspomniałam już chyba w poprzednim poście :)
OdpowiedzUsuńMoże paranormale to nie jest gatunek z moich ulubionych, to jeśli nadarzy mi się okazja, chętnie ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, ale wygląda na ksiązke dla mnie. Tylko pewnie i tak nie uda się jej zdobyć... W każdym razie - czuję się zachęcona:)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kiedy ściągnę ją wreszcie z półki i przeczytam, a po twojej recenzji czuję, że zrobię to szybciej niż myślałam :D
OdpowiedzUsuńPo takiej zachwycającej recenzji, aż mi samej udzieliły się twoje emocje i bardzo chce to przeżyć osobiście. Muszę więc koniecznie rozejrzeć się za tą książką.
OdpowiedzUsuńTy JUŻ pochłonęłaś tę książkę? Ooo, ja jeszcze mam ją w planach (niedalekich oczywiście ;))
OdpowiedzUsuńJestem okropnie napalona an tą książkę, ale mimo, że mogłabym mieć ją już, ja cierpliwie poczekam do premiery :D
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi smaka! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam i póki co całkowicie się z Tobą zgadzam. :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to myślałam,że książka będzie gorsza,bo tak ją reklamują i w ogóle.. Ale teraz muszę ją przeczytać;D
OdpowiedzUsuńPierwsza recenzja jaką czytam o tej książce i na prawdę bedę na nią polowała!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę za możliwość przeczytania ; ) Od dawna czekam na "Nevermore" i widzę, że jest na co czekać. Twoja recenzja jest niesamowita, więc książka na pewno musi być rewelacyjna. Szkoda, że zdobędę ją dopiero w listopadzie ...
OdpowiedzUsuńP.S Zapraszam też na mojego bloga ; )
http://percowato.blogspot.com/
Bardzo mnie zaciekawiłaś, po prostu będę musiała ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie zaczęłam Nevermore i muszę powiedzieć, że już od pierwszej strony niesamowicie wciąga. A Twoja recenzja jest po prostu rewelacyjna! Zazdroszczę talentu ;D
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% ;) Na "Nevermore" warto było czekać. Myślę, że aby nie spoilerować to porównanym wrażenia mailowo z tej lektury ;)
OdpowiedzUsuńKurczę, Twoja recenzja tylko zaostrzyła mi apetyt na tą książkę xD Na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuńBardzo zazdroszczę tej książki! Też chcę ją tuż przeczytać!!! Taka pozytywna recenzja!!
OdpowiedzUsuńNigdy nie mogłam się jakoś przekonać do opisu tej książki - ot pewnie kolejny romansik. Ale, ale... Kolejna recenzja bardzo pozytywna,więc może jednak się skuszę?
OdpowiedzUsuńTymczasem zapraszam do siebie:
http://in-world-of-books.blogspot.com/