Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 304
Rok wydania: 2009
Cena: 29,90 zł
Opis wydawcy: Siedemnastolatka budzi się ze śpiączki po wypadku. Mówią jej, że nazywa się Jenna Fox, ale to imię brzmi obco. Dziewczyna nie pamięta ani rodziców, ani swojego wcześniejszego życia. za to z czasem wracają wspomnienia, których mieć nie powinna, a wraz z nimi pojawiają się trudne pytania. Co naprawdę się wydarzyłoa Czyje głosy słyszy dziewczynaa I czy w ogóle jest Jenną Fox?
„Dawniej byłam kimś.
Kimś zwanym Jenną Fox.
Tak mówią. Ale jestem kimś więcej niż nazwiskiem. Kimś więcej, niż mówią. Kimś więcej niż zbiorem faktów i danych, które mi wbijają do głowy. Kimś więcej niż postacią z nagrań wideo, które mi każą oglądać.
Kimś więcej. Tylko nie jestem pewna kim.”*
Jenna straciła rok swojego nastoletniego życia, powoli odnajduje się na nowo wśród najbliższej rodziny. Robi postępy, malutkie kroczki do przyszłości. Codziennie ogląda nagrania, aby na nowo nauczyć się bycia sobą. Zaczyna się zastanawiać kim była i czy jest szansa, by znów być Jenną sprzed wypadku. Czuje się samotna i niezrozumiana, nie potrafi opisać swoich uczuć, gubi słowa- na nowo uczy się ich znaczeń. Czuje, że coś się zmieniło, a rodzice nie mówią jej wszystkiego. Ma rację… Prawda, od której odizolowali ją najbliżsi jest przerażająca i sprawi, że dziewczyna przez długi czas nie będzie potrafiła się z nią pogodzić.
Autorka ciekawie operuje językiem, jak i przedstawia zmagania Jenny z powrotem do zdolności okazywania uczuć poprzez słowa i gesty. Główna bohaterka jest bardzo sprawnie wykreowaną postacią, czuje, boi się… jest taka naturalna i ludzka. Pozostali bohaterowie również są dobrze opisani i przedstawieni. Każda postać jest inna i wnosi coś do powieści. Bardzo polubiłam Jennę, jest silną siedemnastolatką starającą się zrozumieć na nowo świat, poznać tyle ile jest tylko możliwe.
Ethan, chłopak spotkany w szkole społecznej, jest sympatyczny, wyrozumiały a jednak ma również swoje tajemnice i mroczną stronę. Jest człowiekiem z przeszłością, i cokolwiek zrobi skaza na jego duszy pozostanie do samego końca. A jednak akceptuje i wspiera Jennę, jak tylko potrafi najlepiej.
„- Nie wyglądasz na takiego – mówię. (…)
- Tego nigdy się nie wie.
Ethan dowiedział się o sobie więcej, niż chciał; ja wiem o sobie mniej, niż powinnam. Wydaje się niesprawiedliwe, że jego mroczna przeszłość podnosi wartość mojej nieistniejącej.”*
W książce bardzo dokładnie poznajemy również babcię i rodziców Jenny oraz Allys. Zabrakło mi wyjaśnienia zachowania i życiowej historii Dane’go. Zapowiadała się naprawdę intrygująca, a jednak jego potencjał nie został do końca wykorzystany, to chyba najsłabiej zarysowana postać( z tych ważniejszych) w całej książce.
„Przebudzenie Jenny Fox” czyta się bardzo szybko, za sprawą ciekawego języka jak i treści. Oprócz rozdziałów, w książce znajdziemy fragmenty wierszy, skrawków przemyśleń dziewczyny, są one jakby wyrzuconymi postrzępionymi zdaniami z potoku myśli. Łatwo jest utożsamić się z główną bohaterką.
Powieść Mary E. Pearson wstrząsnęła mną do głębi. Po przeczytaniu ostatniego słowa, jeszcze długo siedziałam w milczeniu i wpatrywałam się w okładkę „Przebudzenia Jenny Fox”. To co na kartach tej powieści zawarła autorka jest niesamowite i straszne zarazem. Wizja przyszłości jaką kreuje przeraża, a jednocześnie daje nadzieję. Zaczynamy zadawać sobie pytanie jak daleko może posunąć się człowiek w swoich eksperymentach medycznych? Co możemy, a czego powinniśmy się wystrzegać podczas ratowania jednostki ludzkiej? Ta książka jest niesamowitą mieszanką gatunków, znajdziemy tu elementy thrillera medycznego i powieści obyczajowej. Autorka trafnie zadaje pytania i skłania nas do zastanowienia się nad majaczącą w oddali przyszłością.
Jestem książką zachwycona, po przeczytaniu opisu nie spodziewałam się, że odnajdę w niej tyle wartościowych rzeczy. Zdecydowanie mnie zaskoczyła i to pozytywnie.
Polecam każdemu, nie tylko miłośnikom thrillerów medycznych, powieści obyczajowych czy science fiction. Na pewno znajdziecie tu coś, co wam się spodoba. Książka po prostu wciąga.
*"Przebudzenie Jenny Fox" - Mary E. Pearson
Sam pomysł na książkę trochę banalny - amnezja po wypadku? No ale muszę przyznać, że potem robi się ciekawie :) Aż mam ochotę na lekturę... tylko jak znaleźć na to czas? Idę go szukać pod stołem :)
OdpowiedzUsuńJa lubię takie historie nie wydają mi się banalne, bo chyba nie czytałam żadnej podobnej książki:) Chętnie przeczytam jakąś wstrząsająca lekturę.
OdpowiedzUsuńChoc, jak powiedziała Giffin, sam pomysł trochę banalny, przyznam, że miałam do czynienia chyba z tylko jedną książką w tym stylu. "Przebudzenie Jenny Fox" zapowiada się naprawdę ciekawie, wiec z chęcią poszukam:)
OdpowiedzUsuńJej! Już od dawna mam na nią ochotę, ale teraz to już szał :D Będę jej szukać. Może w Matrasie na promocji się znajdzie jeden egzemplarz ?
OdpowiedzUsuńPrzy tak ciekawym zarysie fabularnym i Twojej wysokiej ocenie nie mogę sobie odpuścić. Polowanie zaczynam od jutra ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka cud! Poraża głębią wartości i niezwykłych opisów przeżyć wewnętrznych głównej bohaterki... czyta się jednym tchem. Uderza pytanie o istotę człwieczeństwa. Dotyka wnętrza naszego serca bardzo różnymi i bardzo silnymi emocjami. Polecam <3
OdpowiedzUsuń