Nie ma to jak wrócić do domu i zobaczyć paczkę z pieczątką
JAGUARA. To było mega szybkie rozpakowywanie. A w środku…
O tak! „Nevermore. Cienie” Jupiii!
Co prawda czytam „Pandemonium”, mam uczyć się rosyjskiego
alfabetu na jutrzejsze zajęcia… Ale… Ale to przecież Nevermore. Zarwanie
dzisiejszej nocy jest w pełni uzasadnioneJ
Tym czasem oddalam się do krainy cieni… Wrócę niebawem.
Haha a ja akurat wychodziłam z domu i zobaczyłam biedną paczkę leżącą na zimnie, którą zostawił listonosz ^^ Zobaczymy czy będzie tak dobra jak pierwsza część ;D
zatem przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńale nauki nie zawalaj ;]
No to ja zazdroszczę CI tej przesyłki, też chcę taką.
OdpowiedzUsuńStrasznie Ci zazdroszczę! Ja też chcę "Nevermore"! :D
OdpowiedzUsuńHe he, a jak dostaniesz jedynkę z rosyjskiego, to będzie na Jaguara ;-) Przyjemnej lektury.
OdpowiedzUsuńHaha a ja akurat wychodziłam z domu i zobaczyłam biedną paczkę leżącą na zimnie, którą zostawił listonosz ^^ Zobaczymy czy będzie tak dobra jak pierwsza część ;D
OdpowiedzUsuńwow, to już jest?> :) miłego czytania;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! :):) Przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńKsiążka i do mnie dotarła, z czego bardzo się cieszę. Plan na najbliższe dni - czytanie dwóch tomów Kruka :)
OdpowiedzUsuń