piątek, 30 września 2011

Dziesięciu bohaterów, z którymi wybrałabyś się na randkę...


Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu ma blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.


Pomysłodawcą Top 10 jest Klaudyna. Każdy może przyłączyć się do zabawy, do czego zachęcam:)


Iść dziesięć razy na randkę, można to traktować jak "aż" lub "tylko?". Dla mnie zdecydowanie "tylko?". Jak się okazało, gdy zaczęłam zapisywać na kartce swoje propozycje, nagle lista nie miała końca... A można wybrać tylko dziesięciu... Postawiłam na zróżnicowanie:) Zdecydowanie każda randka musi być inna i wyjątkowa. A co najważniejsze nie można jej z żadną porównać...

Oto Dziesięciu bohaterów, z którymi wybrałabym się na randkę :)



Może i jestem sentymentalna... Ale bez Jesse'a bohatera-ducha serii "Pośredniczka" ten ranking nie ma prawa bytu.
Odkąd tylko przeczytałam pierwszy tom, zakochałam się w nim szaleńczo i nic tego nie zmieni, nawet fakt, że nie żyje... i ten gorszy iż jest postacią fikcyjną.
To najbardziej uroczy, opiekuńczy i najprzystojnieszy duch o jakim czytałam.
Każda randka byłaby z nim udana, nawet w jakiejś starej elektrowni.






Damon Salvatore jest osobą, która ma niejedno oblicze...
Seksowny buntowniczy wampir...
Istne przeciwieństwo swojego brata melancholika...
Na dodatek ma w sobie również "czułą" stronę...
Idealny na randkę z "dreszczykiem"...







Jace... to Jace... co tu dużo mówić...
Chyba wszystkie go kochamy...;)







Sam jest sympatycznym młodym wilkołakiem:)
Bardzo go polubiłam podczas czytania "Drżenia" i już nie mogę doczekać się kolejnych tomów z jego udziałem.
Myślę, że byłaby to bardzo mile spędzona randka:)







Gideon jest podróżnikiem w czasie...
To bardzo przydatna umiejętność... Wyobraźcie sobie... randka w XIX-wiecznej Anglii... w średniowiecznym zamku... gdzie tylko zamarzysz;)
Z nim wszystko jest możliwe...



Jeśli miałabym ochotę na randkę z "mocniejszą" wersją Damona, to zdecydowanie wybrałabym Eric'a z serii "True Blood"...
Tak pomarzyć zawsze można... (zwłaszcza, gdyby książkowy Eric wyglądał tak jak jego serialowy odtwórca)



Simon z książki "Syrena" był bardzo pozytywnym bohaterem. Nigdy nie miałam okazji być na randce z przystojnym "mózgowcem", z chęcią bym to nadrobiła. A ten chłopak po prostu ma coś w sobie:)




Ron Weasley to taki sympatyczny rudzielec... Często coś mu się nie udaje, ale jest przy tym taki słodki. To jeden z moich ulubionych bohaterów z "Harry'ego Potter'a". Myślę, że randka z nim mogłaby być naprawdę zabawna... pełna nieprzewidzianych sytuacji, ale na pewno mile bym ją wspominała:)



Oliver przyjaciel Schuyler z serii "Błękitnokrwiści" zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu niż jej ukochany. Jeśli miałabym iść z kimś z tej serii na randkę, to zdecydowanie z nim:)





Główny bohater "Płonącej lampy" jest męski, czasami niebezpieczny, a na dodatek posiada parapsychiczne zdolności. Nigdy nie miałam z kimś takim do czynienia, wiec z chęcią bym to zmieniła. Dlatego trzy razy "tak" dla Griffin'a







A jakie są wasze typy? Z którym chłopakiem wybrałybyście się na niezapomnianą randkę?

Wszystkich chłopcom realnym i tym książkowym życzę wszystkiego najlepszego w dniu ich święta;)

12 komentarzy:

  1. O rany, świetny pomysł, u mnie też Ron byłby wysoko ;) Ale pierwsze miejsce należałoby chyba do pana Darcy z Dumy i uprzedzenia :D Przypomniałaś mi o Jessie, czytałam o nim chyba miliony lat temu, przynajmniej tak mi się wydaje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. 1 ,2 ,3 ,6 zdecydowanie się zgadzam ;D Resztę bym nieco pozmieniała. Ale w sumie z każdym bohaterem z książek mam zawsze ochotę pójść na randkę ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Adrian z "Akademii wampirów"!!! :-) Za nim choćby w ogień :-)
    Do tego Patch Cipriano (Szeptem), Zachary (Odcień fioletu)i Oczywiście Archer Cross (Hex Hall)a i jeszcze Peeta (Igrzyska śmierci)!
    Jace jest jednak bezapelacyjnie na 1 miejscu :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. y... ja bym tam z Jassem nie poszła za żadne skarby! Nie lubiłam go :( I chyba nie Jack, tylko Jace :) A z tym, to znowu i na koniec świata. Tak samo Damon i Gideon :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jace (mój bezapelacyjny numer 1 !) a nie Jack ;P chyba Ci się z "Błękitnokrwistymi" pomyliło ;) Z serialowym Damonem(książkowego nie znam) też mogłabym się wybrać na randkę - byłaby świetna zabawa ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Damone jest genialny. Zarówno książkowy, jak i serialowy jest moim numerem 1 :) Erica z True Blood znam niestety tylko z serialu, ale również ubóstwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki dziewczyny - poprawiłam:)

    @giffin - Ja również uwielbiam pana Darcy, ale znam tylko filmową wersję, książki jeszcze nie czytałam. Obiecałam sobie, że umieszczę tylko tych z książek... niestety.W filmowym rankingu na pewno by wygrał:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się jak najbardziej z nr 1, 2, 3, 6, 8 i nawet 9, chociaż akurat nie on jest moim faworytem ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam Pamiętników Wampirów, ale jeśli mogę odnieśc się do serialowego Damona, to bardzo na TAK. Eric (z serii o Sookie) to mój niezaprzeczalny faworyt. Poza tym dwójka Adrian i Dymitr z "Akademii Wampirów", no i Seth (z serii o Georginie Kincaid):)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hehe widzę że kilka postaci nam się pokryło :D:D Ale jednak u mnie zawsze nr 1 będzie mr Darcy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. @A pana Darcy znasz z wersji filmowej z 2005 (z Keirą Knightly) czy może z miniserialu z 1995 z Colinem Firth? Jeśli tylko z tej pierwszej, koniecznie nadrób zaległości, serial (6 odc po 40 minut) jest nieziemski :)

    OdpowiedzUsuń
  12. @giffin - tylko z filmu, ale masz rację muszę nadrobić:) Lubię Colina Firth'a:)

    OdpowiedzUsuń