środa, 14 grudnia 2011

Zimowy konkurs...

Gdy stawiałam pierwsze kroki w blogowym świecie nie spodziewałam się tak ciepłego przyjęcia…
Myślałam, że moje „istnienie” będzie krótkie i mało owocne…
Cieszę się, że się myliłam..


Chciałabym Wam podziękować, za tak miłe przyjęcie…
Dziękuję za komentarze, dodawanie do obserwowanych…
Dziękuję wam również za polecanie ciekawych książek i za waszą pasję czytania, którą mogę z wami dzielić.

Dziękuję, że jesteście:)

Tak troszkę się sentymentalnie zrobiło;)

Z okazji przekroczenia 5000 odsłon mojego bloga zapraszam na zimowy konkurs;)

Ostrzegam: Nie jestem dobra w wymyślaniu zadań konkursowych :P


Ze względu na pogodę za oknem, postanowiłam rozgrzać troszkę tą zimową atmosferę;)

Do wygrania książka „Drżenie” Maggie Stiefvater.

Pokochałam bohaterów tej powieści, mam nadzieję iż zwycięzca również będzie książką zachwycony.

Zadanie: Z którym bohaterem paranormalnego romansu wybralibyście się na zimowy spacer? Dlaczego?

Odpowiedź w komentarzach, proszę również o adres e-mail.

Chętni mogą zamieścić banner informujący o konkursie:



Konkursik trwa do 28 grudnia do północy. Wyniki 29. grudnia:)

Wygra szczęśliwy los:)

38 komentarzy:

  1. Książkę już czytałam, więc tym razem nie wezmę udziału, ale zaraz umieszczę banner na blogu. :)
    Gratuluję tylu odsłon i życzę kolejnych okazji do świętowania. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo "Drżenie"! Baardzo chcę to przeczytać, także postaram się coś naskrobać :D
    Bannerek wstawiam do zakładki "Konkursy" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chciałbym poznać ,,Drżenie'', dlatego z ogromną przyjemnością zgłaszam się do konkursu.

    Co do pytania, to na zimowy spacer wybrałabym się z Damonem z ,,Pamiętników wampirów'', ponieważ jest on niezwykle męski, przystojny, magnetyzujący i jednocześnie fascynujący. Z nim zapewne bym się nie nudziła. ;-)
    krysia2304@buziaczek.pl

    Gratuluje ogromnej ilości odsłon i oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż dwa tomy mam już za sobą dla tego z przykrością NIE zgłaszam się do konkursu ;(
    Ale bardzo fajny wybrałaś temat jako zadanie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również czytałam i mam w zbiorze, więc życzę powodzenia innym i bannerek oczywiście dodam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już wstawiam banerek:) Książkę bardzo chciałabym wygrać, ale niestety pytanie nie dla mnie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluje tylu wejść :D Baner juz wstawiłam, and pytaniem sie zastanowię i później wezmę udział w konkursie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Super konkurs! Sama bym się pokusiła, gdybym już nie czytała. Dodają u siebie w zakładce konkursowej info ;)
    Gratulację 5000!
    Zawsze fajnie mi się do Ciebie wpada na bloga ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj poluję na Drżenie, mam nawet na liście książek do kupienia w niedalekiej przyszłości, więc chętnie wezmę udział w konkursie. Baner za chwilę umieszczę na swoim blogu, a odpowiedź na pytanie konkursowe napiszę niebawem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Także zgłaszam się do konkursu, info umieszczam u siebie na blogu :)

    Na długi spacer, wieczorową porą wybrałabym się z Ericem- magnetyzującym wampirem z powieści Charlaine Harris. Skoczylibyśmy na True Blood do Sama i na dysko bandżo do Fangtasji ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. OO gratuluję 5000 wejść :D Sama wzięłabym udział w konkursie, gdybym już książki nie przeczytała. Pozdrawiam i życzę, żeby Twój blog dalej się rozwijał :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam wielką ochotę na część pierwszą, bo lekturze części drugiej, tak więc zaraz coś skrobnę i wyślę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgłaszam się.
    A na zimowy spacer z chęcią wybrałabym się z Percy Parker, idealnie by się wtopiła w zimową scenerię ze swoją białą skórą i białymi włosami. Posłuchałabym też jej opowieści, bo Percy słyszy duchy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgłaszam się :)

    Na spacer udałabym się z niebieskowłosym bóstwem o imieniu Gideon , który występuje w serii romansów paranormalnych Geny Showalter. Jest on przeklętym wojownikiem z czasów antycznej Grecji, w którym siedzi demon kłamstwa. Spacer z nim byłby więc zabawną przygodą, gdyż Gideon mówi wszystko na opak :D Prawda wywołuje u niego ból, dlatego piękny biały śnieg, byłby dla niego ohydnym ciemnym błotem. A siarczysty mróz, wspaniałą wakacyjną pogodą :D Najzabawniejsza chyba byłaby jednak forma w jakiej zaprosiłby mnie na spacer: "Czy nie pójdziesz ze mną na spacer? Ponieważ mi wcale nie zależy." Normalnie ubaw po pachy gwarantowany i to z mega przystojnym wojownikiem z kratką na brzuchu :D Marzenie życia!

    akane_tendo@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgłaszam się;)
    Na zimowy spacer wybrałabym się z Damonem,bohaterem "Pamiętników Wampirów". W zimę,jak wiadomo,jest bardzo zimno,srogo.. Damon jest osobą męską,która na pewno by mnie ociepliła,przy której na pewno poczułabym się znacznie bezpieczniej. Jest on postacią bardzo ciekawą,ma specyficzny charakte. Jestem pewna,że bym się z nim nie nudziła,zapewnił by mi niesamowitą i niezapomnianą rozrywkę!

    OdpowiedzUsuń
  16. A co mi tam zgłaszam się :) I nie bądź taka skromna, bo pomysł na temat konkursu bardzo fajny :)
    Zimowy spacer wybrałabym się z Jacobem ze Zmierzchu. Dlaczego? Jako jedna z moich ulubionych męskich postaci z romansów paranormalnych z pewnością już samą obecnością umilałaby mi czas, a ponad to skoro w zimie zazwyczaj jest dośc zimno to jego ciepło szybko by mnie rozgrzało :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gdybym mogła wybrać sobie towarzysza zimowych nocnych spacerów byłby to Jean-Claude z serii o Anicie Blake. Jako, że żył od wielu wieków pewne jest, że zabawiłby mnie rozmową. Jego czarne włosy czarująco komponowałby się z bielą zimowego krajobrazu.
    scarlett13@onet.eu

    Gratuluje takiej popularności bloga. Oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  18. Na spacer wybrałabym się z bohaterem "Nevermore", Varenem. Dlaczego? Bo mimo, iż nigdy za bardzo nie interesowali mnie goci, to ten to zmienił. Zaintrygował mnie bardzo swoją osobą i chętnie poznałabym go bliżej. ;D
    angela681@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. Posiadam już ową książkę:)
    Więc udziału nie biorę, lecz życzę powodzenia innym:)

    OdpowiedzUsuń
  20. A więc ja też się zgłaszam :-P
    blair.blake@wp.pl

    Na zimowy spacer wybrałabym się z Dorianem z serii "Czarna Łabędzica" Richelle Mead, realizując tym samym mój iście genialnie-sprytny plan:

    Najpierw D., zobaczyłby mnie i zakochał się na zabój, bo jakże inaczej mogło by być? Swoją urodą promieniowałby na wszystkich w zasięgu kilometra, aby byli zazdrośni, że z nimi spacerować nie chciał. Pławiłabym się w jego komplementach i śmiała ze wszystkich żartów. Na koniec skromnie bym go poprosiła, żeby z zimy zrobił dla mnie wiosnę, ponieważ nie pałam miłością do tej pory roku :-P

    Serdeczne gratulacje! Banerek już wstawiam i szczerze muszę przyznać, że odpowiedz na zadanie konkursowe sprawiła mi mega-przyjemność:-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bannerek zaraz włożę.

    Na zimowy spacer wybrałabym się z... Nexem z serii "Nocarz" Magdaleny Kozak. Chociaż wywodzi się z rodu Winorośli (artyści) to staje się generałem, strzela z broni palnej, potrafi pokazać pazur. Jest wampirem (ach..), potrafi śpiewać i grać na gitarze (ach x2), pije ludzką krew, a nie jakieś namiastki (jakby był grzeczny, to może mógłby skosztować i mojej). Fajnie by było porzucać się z nim śnieżkami, nauczyłby mnie paru sztuczek z samoobrony...

    OdpowiedzUsuń
  22. Marzę o tej książce już od jakiegoś czasu więc chętnie wezmę udział w Twoim konkursie:)
    Gratuluję 5000 wejść i życzę wielu kolejnych. Ciekawy blog, zaobserwowałam i będę śledziła Twoje poczynania :)


    Na zimową randkę chętnie wybrałabym się z Edwardem Cullenem ("Zmierzch"). Uwielbiam mężczyzn z klasą, szarmanckich,romantyków, prawdziwych dżentelmenów. W naszych czasach rzadko się takich spotyka. Edward jest inteligentny, wrażliwy a jednocześnie bardzo męski. Miałabym o czym porozmawiać i z kim pomilczeć.

    OdpowiedzUsuń
  23. Cóż, ja ze wszystkich paranormalnych stworzeń chciałabym poznać Erica Northmana :) Wiem, że jest brutalny, chciwy i zawzięty, ale nawet pod tymi wszystkimi wadami, skrywa się coś więcej. Sądzę, że spacer byłby dogodną okazją do dowiedzenia się o nim czegoś więcej, do próby zrozumienia jego zachowania i do zaanalizowania tego, czy mógłby odnaleźć w sobie człowieczeństwo. Poza tym Eric jest przystojny i dowcipny - z pewnością bym się z nim nie nudziła :)

    I gratuluję Ci! :) Prowadź bloga dalej, ciesz się z sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Hmmm... Z pewnością byłby to Damon Salvatore z "Pamiętników Wampirów", który jest dosyć specyficzną postacią z bardzo ciekawym charakterem. Sposób bycia wampira jest niebywale intrygujący i taki spacer z pewnością byłby bardzo ciekawy. W każdym bądź razie na pewno bym się nie nudziła. Damon jest osobą, przy której czułabym się bezpiecznie, więc nie obawiałabym się pójść na malutką wycieczkę po okolicy podczas zimowego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  25. Zgłaszam się. Ja na spacer bardzo chętnie wybrałabym się z Danielem z serii "Upadli". A dlaczego? Bo mam już dość wampirów i wilkołaków a anioł byłby miłą odmianą, nawet jeśli jest to upadły anioł. Zwłaszcza TAKI anioł, bo choć z początku tajemniczy i niedostępny to ma w sobie coś co przyciąga do niego płeć przeciwną. Myślę, że miło spędzilibyśmy razem czas, a w razie jakiegoś teoretycznego niebezpieczeństwa czułabym się przy nim bezpiecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Na zimowy spacer wybrałabym się z Foxem O'Dellem z książki Nory Roberts "Magia i krew". Powieść należy do trylogii "Znak siedmiu" i opowiada o trójce przyjaciół, którzy co 7 lat muszą walczyć o dobro swojego miasteczka nawiedzanego przed demony. Fox jest jednym z tej trójki. I to już czyni go wyjątkowym. Oprócz niezwykłych mocy: czytania w myślach i szybkiego gojenia ran, Fox jest skromnym chłopakiem, który kocha przyrodę i zwierzęta. Na spacerze mógłby mi opowiadać o swoim ukochanym Hawkins Hollow i o tym, jak dzieli obowiązki adwokata, przyjaciela i etatowego wybawcy. Z chęcią bym go słuchała, ale musiałabym uważać na to, o czym myślę...
    E-mail:margot182@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie czytałam zbyt wielu powieści typu paranormal romance, z tych które znam, najbardziej interesujący wydaje się być Damon Salvatore. I to z nim wybrałabym się na przechadzkę.
    sardegna@poczta.onet.eu

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie będę zbytnio oryginalna, jak powiem, że z Damonem ;) Ewentualnie Dymitrim z Akademii Wampirów. Obaj mają w sobie to "coś", co sprawia, że są interesujący, mroczni, pociągający i seksowni :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja mimo że się nie zgłoszę to życzę Ci wszystkiego dobrego i kolejnych 5tys odsłon, i kojenych i jeszcze następnych. Życzę powodzenia uczestnikom!

    OdpowiedzUsuń
  30. Gratuluję tylu odsłon i zyczę powodzenia. Książkę już mam i czytałam, więc się nie zgłoszę, ale poinformuję u siebie o konkursie ;]

    OdpowiedzUsuń
  31. Zapomniałam dopisać adres e-mail: 146sophie@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  32. i ja również sie zapiszę ;)
    A jak już mowa o paranormalnym romansie to napewno "Zmierzch", a jak "Zmierzch" to na pewno Jacob.
    Byłoby napewno ciepło przy nim i czułabym sie bardzo bezpiecznie w towarzystwie wilkołaka ;)
    i jeszcze takiego przystojnego!
    ola.cieplak@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Na spacer wybrałabym się z Greysonem Dante z serii Stacii Kane, która zaczyna się cześcią "Osobieste Demony".Dlaczego? a dlatego, że jest demonem ognia i przy nim bym nie zmarzła ;) dlatego, że przy nim czułabym się bezpiecznie i też dla tego, że lubię mężczyzn z charakterkiem.
    agadomagala3@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  34. Trochę musiałam się zastanowić nad tym pytaniem. Dziś już wiem, że bez wątpienia byłby to James z powieści "Lament: Intryga królowej elfów" (M. Stiefvater). Dlaczego ? Bo aż promieniuje od niego jakieś wewnętrzne ciepło, którego w zimowe dni człowiek taki jak ja potrzebuje :)) I nie mam tutaj na myśli wykorzystania go jako przenośny kaloryfer (co to za frajda, kiedy śnieg dookoła by topniał ?!). Poza tym jest kreatywny, zabawny i ma swoje zdanie na niejeden temat co sprawia, że spacer z nim nie byłby nudny a już na pewno nie musiałabym obawiać się ciszy i jakichś martwych punktów w konwersacji.
    delvardian@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Na spacer wybrałabym się z Varenem
    gdy nie byłby otoczony swoim haremem.
    W oczy zajrzałabym mu głęboko
    i powiedziała namiętnie, że jest naprawdę spoko.
    Kosmyk czarnych jak smoła włosów
    tak bardzo odmiennych od pszennych kłosów,
    owinęłabym sobie w okół palca.
    A potem zatańczylibyśmy walca!
    Objąłby mnie szczupłymi rękoma,
    a ja byłabym naprawdę zadowolona.
    Któż by pomyślał, że miłość z tego będzie
    i że będę wygłaszała wspaniałe orędzie.
    Orędzie na temat mego lubego,
    Varena seksownego i tak bardzo mego!
    Dlaczego wybrałam mrocznego Gota?
    Bo taka była moja ochota!
    Nie jest wampirem, a jedynie Gotem,
    przez co zasypywać go mogę złotem.
    Jaki jest morał z tej krótkiej bajki?
    Karuś sprawowałaby się lepiej w roli grajki.
    I nic temu nie zaprzeczy,
    moje drogie, najdroższe dzieci.

    karola960@amorki.pl


    Tadaaaaa!

    OdpowiedzUsuń
  36. Zgłaszam się :)

    Gdybym miała spacerować zimą (a nie jest to moja ulubiona pora roku) to musiałabym być w nastroju raczej nostalgiczno-romantycznym… Mój wybór padłby więc na Hoyta z „Magii i Miłości” Nory Roberts. Dlaczego właśnie on? To proste. Poważny mężczyzna, trochę staroświecki, a co za tym idzie szarmancki – to by już wystarczyło. A gdy dodać do tego jego magiczną moc – taki spacer mógłby być naprawdę interesujący. Więcej nie powiem, bo boję się reakcji Glenny…

    miedzy.slowami.megii24@wp.pl

    Pozdrawiam,
    Urszula (megii24)

    OdpowiedzUsuń
  37. Zgłaszam się i ja!! :)

    Na zimowy spacer poszłabym z miłą chęcią z Maddoxem z 'Mrocznej nocy' Gena Showalter, Mroczny charakter i ciepły, opiekuńczy facet. Fascynujące połączenie:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  38. no wiem wiem że po czasie, niestety ale blog zapisuję bo ciekawy i zapraszam do siebie;))

    OdpowiedzUsuń