Ilość stron: 446
Data wydania: 23.10.2013 r.
Cena: 29 zł
Seria: Arkadien, tom I
Opis wydawcy:
Gdy zbuntowana Rosa ucieka z Nowego Jorku, by zamieszkać z ciotką na Sycylii, trafia prosto do mrocznego świata mafii, korupcji i wielowiekowej walki starych sycylijskich rodów. Przypadkiem spotyka tajemniczego, przystojnego Alessadra, który ją nieodparcie pociąga, choć jego postać niesie niebezpieczeństwo dla Rosy i jej rodziny. W centrum wydarzeń tkwi pradawna legenda o Arkadii, której mieszkańcy potrafili zmieniać się w zwierzęta. Rosa musi rozwiązać tajemnicę z przeszłości, zanim rozpęta się zło…
„Teraz zaczyna się przemiana węża. Jego ciało skraca się, pogrubia w niektórych miejscach, w innych zwęża. Oczy zmieniają swój kształt, lodowaty niebieski ściąga się. Koniec języka się zrasta, zęby jadowe znikają. (…) Nic więcej nie przypomina gada, tylko wyschnięte łuski na asfalcie”*
Gdzieś tam, na wyspie w oddali. Na jej jałowej ziemi, wśród
wyschniętych roślin i ścian zatęchłych palazzo panuje mafia. Cosa Nostra
prowadzi krwawe rządy na Sycylii, a wśród niej rozgrywa się niebezpieczna gra
między arkadyjskimi dynastiami. W centrum walk o władzę pojawia się Rose –
dziewczyna z przejściami: nieufna, pełna wewnętrznego bólu i lęku przed
bliskością. Wyjazd na Sycylię miał być jej odskocznią od życia, które porzuciła;
miał być oazą spokoju; przystankiem, w którym mogłaby zapomnieć o przeszłości.
Zamiast tego od pierwszych chwil spędzonych na wyspie zostaje uwikłana nie
tylko w działania mafii, ale i w wydarzenia powiązane z mityczną historią jej
rodziny.
Aby było jeszcze bardziej niebezpiecznie, tajemniczo i
oczywiście z elementem romansu, autor stawia przed Rosą wyzwanie w postaci przystojnego Alessandra. Oczywiście,
nie jest to zwykły chłopak, który akurat podróżował z bohaterką w tym samym
samolocie, ale syn jednego z wrogich Capo.
Wiadomo, zakazany owoc smakuje najlepiej, nikogo więc nie
zdziwi, że ta dwójka zdecydowanie ma się ku sobie.
Jestem za to całkowicie zachwycona okładką książki. Jak dla
mnie grafika w pełni oddaje moje wyobrażenie o Rose – było w niej coś dzikiego
i niepokojącego, na dodatek miałam odczucie, jakby (przez to, co się jej
przydarzyło) starała się ukryć przed innymi część siebie.
Ocena 4+/6
*”Przebudzenie Arkadii” Kai Meyer
Bardzo cicho o tej książce. Tak w sumie to się nie dziwię, bo powieść wydaje się nie mieć w sobie nic nowatorskiego.
OdpowiedzUsuńromans, porachunki mafijne i elementy mitologiczne? oj to chyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam dosyć duże oczekiwania, bo zapowiadała się naprawdę ciekawie. Szkoda, że tak o niej cicho bo penie przez to nie wydzadzą kontynuacji...
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, może kiedyś...
OdpowiedzUsuńMasz rację, okładka jest wprost obłędna! Uwielbiam książki z motywem mitologicznym, a jeśli przy tym miło się je czyta (mimo, że akcja nie jest specjalnie wartka), to z chęcią dam szansę "Przebudzeniu..." :)
OdpowiedzUsuńTakiej ksiązki o sycylijskiej mafii jeszcze nie czytałam, ciekawe :)
OdpowiedzUsuń