Dziś zebrałam zakupione przeze mnie
książki (między wrześniem a grudniem) w jeden ogromny stos i
postanowiłam stworzyć post na bloga. Chyba podejmując się temu
zadaniu nie przypuszczałam, że tych książek będzie aż tyle. Gdy
w zakamarkach szafy zabrakło kolejnych egzemplarzy usiadłam na
łóżku i z niedowierzaniem wpatrywałam się w dywan wypełniony
książkami. Przez te niespełna cztery miesiące opanował mnie istny
szał zakupów.
Od lewej: "Przez bezmiar nocy", "Nieskończoność", "Bogini oceanu" -> rec , "Mroczna toń", "Przebudzenie Arkadii" -> rec , "Wróżbiarze", "Miasto upadłych aniołów", "Miasto szkła", "Miasto popiołów", "Dziewczyna w stalowym gorsecie", "Mechaniczny książę", "Mechaniczna księżniczka", "Historia mody", "Dracula", "Błękitny zamek", "Studium w szkarłacie ", "Długa ziemia", "Missja survival", "Mroczny sekret", "Zbuntowane anioły", "Studnia wieczności", "Jak cię wykraść, Phoenix", "Podwieczność", "Beta" |
Patrząc na tyle książek utwierdziłam
się w słuszności mojego postanowienia sprzed kilku dni: W
najbliższym czasie ZERO książek. Nie ma opcji abym kupiła
kolejną, skoro trafia do długiej kolejki pozycji do przeczytania.
Magazynując książki niczym chomik nie sprawię w magiczny sposób,
że je przeczytam, a tylko leżą i się kurzą.
Od lewej: "Greckie wakacje" -> rec , "W siódmym niebie", "Miłość w Apulii", "Miłość, kłamstwa i Lizzie", "Blask nocy", "Cień nocy", "Zauroczenia", "Wichrowe wzgórza", "Sen i śmierć", "Bezsenność we dwoje" -> rec , "Ja razy dwa" -> rec , "Zagubieni" , "Poezje - Poe", "Miłość przez małe m", "Piękna ZŁAlicja", "Powrót do Wiecznej Nocy", "Odlot" -> rec , "Kraina zwana tutaj", "Na końcu tęczy", "Gdybyś mnie teraz zobaczył", "Dziękuję za wspomnienia", "Bliżej słońca", "Zgon", "Neva", "Ciemność przed świtem", "Mroczna bohaterka. Kolacja z wampirem" -> rec , "Miasto wampirów", "Miłość po grób", "Retrum. Kiedy byliśmy martwi", "Mroczna łaska", "Dotyk. Śmiertelne kłamstwa", "Anna i pocałunek w Paryżu", "Przez Ciebie", "Prochy", "Dotyk złodziejki", "Nienawiść", "Używane serce"
Tak oto ukształtowało się pierwsze
noworoczne postanowienie: Czytam książki ze stosu (38).
Trochę czasu zajmie wykonanie tego
postanowienia;)
A jak wasze jesienno-zimowe zakupy?
Pozdrawiam,
A.
Wow, rzeczywiście szaleństwo! Ile cudowności.. <3 Przygarnęłabym przede wszystkim Podwieczność z racji tego, że inne interesujące mnie tytuły już mam ;) Przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńOj sporo tego sporo, ja też sobie zrobiłam szlaban na książki... Kupuje tylko to, na co mam naprawdę wielką ochotę, a nie pierwsze lepsze tytuły, bo wydają się "ciekawe". Libba Bray... Hm, niestety Mroczny sekret jej autorstwa mnie nie urzekł, ale może dam jej jeszcze szansę. Dary anioła i Diabelskie maszyny polecam :) Mechaniczny książę się czyta, a niestety przez przypadek zespoilerowałam sobie znaczący elemnt ostatniego tomu i już jestem wściekła... Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńJestem zszokowana ilością :D Życzę miłej lektury i wcale nie buzuje we mnie zazdrość!
OdpowiedzUsuńNiesamowity! Samych przyjemności podczas czytania.
OdpowiedzUsuńNie wierzę! Tyle książek, sama też chętnie bym sobie kilka z nich sprawiłam, ale mam to samo postanowienie co ty: nic nie kupuję. Prawda jest taka, że kiedy widzę w księgarni książkę, którą kojarzę, nie mogę się oprzeć i muszę ją mieć. W tym roku też będę czytać "zachomikowane" książki ;D
OdpowiedzUsuń:O ! Jaki świetny stosik. ^^
OdpowiedzUsuńoj zaszalałaś nie ma co :D mnie w tym roku jakimś cudem udało się przystopować z kupowaniem książek i od nowego roku planuję dalej tego się trzymać, przynajmniej do czasu, aż przeczytam wszystkie zaległości :)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś :) Faktycznie. Ja od lipca nie kupiłam chyba ani jednej książki i księgarnie omijałam szerokim łukiem. Mam zamiar trzymać się tego planu.
OdpowiedzUsuńCzytadła Tetiisheri
Ale tego dużo! Ja od września też kupiłam całkiem sporo książek, ale na pewno nie pobiję ciebie w ilości :) Za to liczę, że na Święta przybędzie sporo książek :D
OdpowiedzUsuńDoskonale to rozumiem kupowanie książek sprawiam mi dużo przyjemność lecz później powstaje problem z ich czytaniem... i potrafi się uzbierać spora kupka.
OdpowiedzUsuńDzięki za pomysł na postanowienie. Sama muszę je w końcu zrealizować :D
http://byc-jak-czlowiek-renesansu.blogspot.com/
ale dużżżo książek:))
OdpowiedzUsuńNo no jest z czego wybierać, już jestem ciekawa recenzji;p Mój stosik nie wyglada tak obiecująco a szkoda;)
OdpowiedzUsuńhttp://zapiski-okularnicy.pl/
Jedno słowo. Wow. No to tak...
OdpowiedzUsuń"Bezmiar nocy" - Nie mam ochoty, bo nawet nie skończyłam pierwszej części... Była denna moi moim skromnym zdaniem i kompletnie nie w moim stylu :) Nie mniej jednak innym się podoba :D
"Missja survival" - Wczoraj przeczytałam. Kocham styl autorki, ale po jakimś czasie stał się niestety męczący. Nie mniej jednak książka mi się podobała co nie znaczy, że kiedyś do niej wrócę ;)
"Jak Cię wykraść, Phoenix?" - Druga część serii, którą uwielbiam *-* Ale chyba gorsza od pierwszego tomu ;/ Jakoś zbyt mało zwrotów akcji jak dla mnie, choć chyba było ich więcej niż w 1 tomie (nie próbuj mnie zrozumieć) :D
"Bety" i "Zgonu" bardzo zazdroszczę. Poluję, kiedyś dostanę w swoje łapki.
PS. Za namową znajomej kupiłam książkę "Aż po horyzont", ale nie skończyłam nawet rozdziału i wiem, że to kompletnie nie mój styl. Widziałam, że chcesz ją przeczytać. Nie chcesz się jakoś wymienić? Masz jakąś listę z książkami do wymiany?
PS2. Jeśli nie jesteś, to zapraszam Cię do grupy "Klub blogerów zaczytanych" na książkotwarzy. Dyskusje się toczą, a linków do stron brak :)
"Zgon" jest zabawny;) Mega przyjemna lektura. Również lubię serię Joss Stirling;) Na razie nie planowałam zakupu "Aż po horyzont". Nie, niestety nie mam listy książek do wymiany. Jakoś tak lubię magazynować książki, nawet te, które mnie rozczarowały.
Usuń