wtorek, 30 września 2014

Bitwa okładek #13: "Przez burze ognia" Veronica Rossi


To cotygodniowa akcja mająca na celu zapoznać Was z innymi wersjami okładek tej samej książki, które czytaliśmy, czytamy lub chcemy po nie sięgnąć.

Za każdym razem w porównaniu weźmie udział okładka wydania polskiego, niemieckiego, brytyjskiego i amerykańskiego.

Często przeglądając różne wydania książki zastanawiam się, która okładka najbardziej mi się podoba, czym przykuwa moją uwagę i która lepiej nawiązuje do fabuły, stąd zrodził się pomysł "Bitwy okładek".


W ubiegłym rankingu najbardziej spodobała wam się polska okładka.


W tym tygodniu :

"Przez burze ognia" Veronica Rossi


PL/GER/PRT/UK
















czwartek, 25 września 2014

"Twoja historia będzie częścią mnie..."*

 Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 368
Seria: Coś do stracenia
Data wydania: wrzesień 2014 r.
Cena: 34,90 zł


Opis wydawcy: Mackenzie „Max” Miller ma poważny problem. Jej rodzice wpadli właśnie z niezapowiedzianą wizytą do miasta i jeśli zobaczą jej tatuaże, piercing i ufarbowane na wściekłą czerwień włosy, nieludzko się wściekną. Gorzej – gdy spotkają również jej obecnego chłopaka, Mace’a, zapewne zdecydują się ją wydziedziczyć. Max wmówiła im, że spotyka się z sympatycznym i poukładanym gościem, którego poznała w bibliotece, a wytatuowany facet z tunelami w uszach ni diabła nie pasuje do tego opisu. Sytuacja jest katastrofalna. Jedyne wyjście to w ciągu trzech minut znaleźć kogoś, kto zgodzi się odegrać chłopaka z biblioteki.




"Błysk świateł, huk i krzyk.
Gdy zamykam oczy,
ciągle krew i śmierć
Gdy zamykam oczy,
znowu nie ma cię
i wiem, że twój koniec jest też końcem mnie.
Na zawsze rozbita.
Przyszłość się nie liczy.
W roztrzaskanej klepsydrze
ta sama godzina,
kiedy wszystko się kończy
i nic nie zaczyna."*


Cade Winston codziennie próbuje ułożyć swoje życie od nowa. Z dala od Bliss – dziewczyny w której jest nieszczęśliwie zakochany – zaczyna studia, pracę i poszukuje drogi do zapomnienia. Jednak przeszłość, wcale nie chce pozostać w ukryciu. Kolejne spotkanie z przyjaciółką i jej chłopakiem dotkliwie przypomina Cade'owi czego nigdy nie zazna ze strony Bliss. Gdy po raz kolejny chłopak stara się pogrążyć w próbach unikania zakochanej pary, na swojej drodze spotyka Max. Od tej pory jego życie niczym lawina zaczyna podążać całkowicie nieprzewidywalnym torem.
Mckenzie "Max" Miller jest zupełnie inna niż dziewczyny, które do tej pory znał Cade. Jest całkowitym przeciwieństwem Bliss. A jednak dziwnym zrządzeniem losu są dla siebie idealnym wybawieniem w czasie zbliżającego się święta Dziękczynienia.


"Gramy, udajemy i czuję zmęczenie
ukrywaniem pragnień i ciągłym milczeniem"*

wtorek, 23 września 2014

Bitwa okładek #12: "Morze spokoju" Katja Millay


To cotygodniowa akcja mająca na celu zapoznać Was z innymi wersjami okładek tej samej książki, które czytaliśmy, czytamy lub chcemy po nie sięgnąć.

Za każdym razem w porównaniu weźmie udział okładka wydania polskiego, niemieckiego, brytyjskiego i amerykańskiego.

Często przeglądając różne wydania książki zastanawiam się, która okładka najbardziej mi się podoba, czym przykuwa moją uwagę i która lepiej nawiązuje do fabuły, stąd zrodził się pomysł "Bitwy okładek".


W ubiegłym rankingu najbardziej spodobały wam się okładki: polska i amerykańska.


W tym tygodniu :

"Morze spokoju"  Katja Millay

PL/RO/ITA/USA(UK)
















wtorek, 16 września 2014

Bitwa okładek #11: "Ulubione rzeczy" S.J. Bolton


To cotygodniowa akcja mająca na celu zapoznać Was z innymi wersjami okładek tej samej książki, które czytaliśmy, czytamy lub chcemy po nie sięgnąć.

Za każdym razem w porównaniu weźmie udział okładka wydania polskiego, niemieckiego, brytyjskiego i amerykańskiego.

Często przeglądając różne wydania książki zastanawiam się, która okładka najbardziej mi się podoba, czym przykuwa moją uwagę i która lepiej nawiązuje do fabuły, stąd zrodził się pomysł "Bitwy okładek".


W ubiegłym rankingu najbardziej spodobała wam się okładka niemiecka .


W tym tygodniu :

"Ulubione rzeczy" S.J. Bolton


PL/GER/UK/USA

















sobota, 13 września 2014

10 książek, które nie pozwalają o sobie zapomnieć...


W ostatnim czasie zauważyłam wysyp różnych wyzwań w internecie. Od obiegającego cały świat
ALS Ice Bucket Challenge, a na „10 książek, które zmieniły nasze życie” kończąc. W pierwszym przypadku oblewanie lodowatą wodą, w niektórych kręgach, miało więcej wspólnego z zabawą niż z celami charytatywnymi. Tak drugie, gdzieś po drodze zmieniło tytuł i chyba nikt nie wie, o jakie książki do końca chodzi.
Pomijając ten jakże długi wstęp.
Również i mnie zdarzyło się zostać wytypowaną.
Zostałam poinstruowana iż książki muszę wybrać jak najszybciej. Jakby, to w ogóle było możliwe.
Starałam się, naprawdę.


Może moje życie nie zostało zmienione przez te książki na lepsze/gorsze czy też na stałe.Zapadły jednak w mojej pamięci na tyle (pod różnymi względami), aby znaleźć się w tym rankingu.

A oto i on:

wtorek, 9 września 2014

Bitwa okładek #10: "Coś do stracenia" Cora Carmack


To cotygodniowa akcja mająca na celu zapoznać Was z innymi wersjami okładek tej samej książki, które czytaliśmy, czytamy lub chcemy po nie sięgnąć.

Za każdym razem w porównaniu weźmie udział okładka wydania polskiego, niemieckiego, brytyjskiego i amerykańskiego.

Często przeglądając różne wydania książki zastanawiam się, która okładka najbardziej mi się podoba, czym przykuwa moją uwagę i która lepiej nawiązuje do fabuły, stąd zrodził się pomysł "Bitwy okładek".


W ubiegłym rankingu najbardziej spodobała wam się okładka amerykańska i brytyjska.


W tym tygodniu :
"Coś do stracenia"  Cora Carmack

PL/GER/ITA/USA(UK)















poniedziałek, 8 września 2014

Książek stos...

Realizacja pewnych postanowień w moim przypadku po prostu nie istnieje. Równie dobrze mogłabym raz na zawsze wybić ze swoich myśli wyrażenie "Szlaban na książki", to po prostu postanowienie nie do spełnienia. W ostatnim wytrzymałam może kilka tygodni, a następnie zdałam sobie sprawę, że ja bez oglądania, wąchania i kupowania nowych książek, to już nie JA
Tak, wiem... Mam pełno nieprzeczytanych książek na półkach, i na podłodze też. A mój pokój woła "ogarnij się dziewczyno i kup dodatkowy regał, bo zaraz znikniesz pod stosem książek" ale nic na to nie poradzę, jestem uzależniona.



Od lewej:
"Cienie Ziemi"
"Wielki błękit" 
"Dotyk Julii", "Dar Julii"  - <3
"Na krawędzi nigdy"
"Na krawędzi zawsze" 
"Wariant" - była w promocji;)
"Mroczne cienie" - jak wyżej
"Angelfall. Penryn i świat po"  - <3
"Morze spokoju"  - <3
"Pułapka uczuć"
"Przyrzeczeni"
"Hopeless"
"Rywalki"
"Władcy czasu", "Poza czasem"


    Od dołu: 
"Rany kamieni" - polubiłam wcześniejsze książki, zobaczę jak będzie z tą;
"19 razy Katherine" - główny bohater-chłopak, czemu nie;)
"Dziewczyny z Nowego Yorku"  - podobna do serialu "Dziewczyny"?...  zobaczymy;
"Miłość kąsa", Zakochany Dracula" - chyba nie wyrosłam z historii o wampirach;
 "Pani Poe" - po prostu muuusiałam ją mieć;)